ILL,ILL,ILLL (chora, chora, chora)

Hej:(

Piszę te notke aby was przeprosić was że już mineło kilka dni od braku wpisów.

Brak wpisów na blogu jest tym czasowy ponieważ jestem chora i leżę w łóżku.

Przez kilka dni miałam straszną gorączkę bo prawie 40... To było straszne raz ci gorąco a raz zimno -.- kiedy gorączka zaczynała spdać zaczął mnie boleć brzuch a potem wszystkie stawy nogi mi tak drentwaiły że normalnie nie mogłam nimi ruszać. Wcześniej czyli kilka dni przed chorobą zaczeło mnie boleć gardło ale to tak bolało że już nie wiem jak to określić...to była pierwsza objawa.

W srodę poszłam do lekarza miałam ''wysypkę'' to znaczy że choroba już zaczeła się pojawiać krok po kroku to już było blisko mety aby wylądować w łóżku i tak wylegiwywać się całymi dniami.... stało się tak :( Pani doktor powiedziałą że to jest połączenie grypy z wysypką czyli że szkarlatyna tak nazywa się ta choroba i wczoraj czytałam o niej i dowiedziałam się o niej ogromnie dużo.

Chodzi o to że dostaje sie takiej wysypki która okropnie boli a zarazem sfędzi. Jest się cały czerwony i ma się rumieńce na policzkach. Jeżeli te krosty (ponoć) dostaną się do gardła to mogą nawet i udusić wiec to moim zdaniem jest straszna chorba xD teraz juz trochę lepiej się czuje i postanowiłam napisac.

To na tyle pa :*